czwartek, 18 listopada 2010

wodność rowerowa i nie tylko

wolność w sumie też... :) zresztą to jeden z synonimów słowa "rower" :D

Dziś sakramencko lunęło, akurat miałam szczęście pojeździć pomiędzy godzinami burzowymi. Właśnie wróciłam z basenu i muszę się podzielić gorącym uczuciem, którym darzę moje ukochane SAKWY CROSSO DRY ! odkąd je mam próbuję na nie znaleźć minusa i nijak jeszcze mi się nie udało. Ostatnio eksploatuję je w jeździe miejskiej, bo i zakupów bądź ile wlezie i zapakuję cały dobytek i inne takie. A ich dzisiejszy plus dotyczy ich nieprzemakalności ! właśnie z nimi przyjechałam, a jak wspomniałam wyżej na zewnątrz było mokrawo, zaliczyłam dodatkowo nieprzewidziane jezioro, w które się wpakowałam i to jeszcze w totalnej ciemnicy (mam takie miejsce na moim zadupiu, które w dzień wygląda jak z kadru "milczenie owiec", a po ciemku i we mgle to w ogóle strach się bać! jak kiedyś zniknę, to szukajcie tam) w każdym razie sakwy przywiozłam ubłocone z góry na dół i co zrobiłam? wpakowałam je do wanny, zalałam prysznicem i powiesiłam do wyschnięcia! minuta roboty, a tyle radości :)

No, a poza tym, po moim ostatnim poście odnośnie hymnu basenowego, Śniętej Rybie ewidentnie sodowa uderzyła do łba. Dziś niczym gwiazda disco raczył się spóźnić na pływanie i jeszcze z pretensjami, że jest "oburzony zerowym odezwem na blogu odnośnie żaby z Mozambiku, a taki wspaniały post był!" eh co ta sława z ludźmi robi... :P

To tyle gadania na dziś, a na koniec zagadka!
co to jest? 

8 komentarzy:

  1. strój na rower, pasujący do sakw croso :)
    a wiesz maja wadę, przecierają się...

    OdpowiedzUsuń
  2. to nie strój na rower:) mi się przetarła nieco w jednym miejscu, a to dlatego, że kiedyś w czasie jazdy nie zauważyłam odpiętej sakwy, która o coś tam haratała kilka godzin. Ale nie przetarła na wylot i nadal nie przemaka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To mi wygląda na strój kąpielowy

    OdpowiedzUsuń
  4. a mi wygląda na to, że mamy zwycięzcę! Jak napisał Raw, jest to strój kąpielowy:) fikuśny dość. W takim ustrojstwie paradowały baby na plaży w 1871 roku. Nagrodą jak zwykle w programie jest drink do wyboru i odbioru w mojej siedzibie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja mogę liczyć na drinka ot tak? :P

    OdpowiedzUsuń
  6. zawsze :) tylko się trzeba do mnie pofatygować ;)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy