sobota, 9 lipca 2011

wyprawa po miód


Ostatnio w mediach panuje nagonka na biedne pszczoły, których jest coraz mniej. Podobno gdy ostatnia pszczoła zginie, to ludzie przeżyją jedynie cztery kolejne lata. O tym jak to pszczoły Są pożyteczne wiedzą wszyscy. Dziś pojechaliśmy do pasieki zrobić zapasy miodu. 

Pani żona pszczelarza pozwoliła mi zrobić kilka zdjęć. Wynieśliśmy w sumie 19 litrów miodu spadziowego i wielokwiatowego, aż pani żona pszczelarza musiała sięgnąć do zapasów. Przy okazji mogliśmy oglądnąć trochę pszczelarskich gadżetów. 
 W tym samym czasie Wiech plądrował las. Przywlókł 200 grzybów, więc przypuszczam, że nic innego nie będziemy jeść przez najbliższe dni :)
Grzyby w miodzie…yyy…to nie brzmi za dobrze…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy