Wiech pożyczył mi rower. Poniemiecki złom z rozwalonym siodełkiem yeeha!!! Mój mieszczuch to przy nim torpeda. Co tam, grunt, że jeździ! Co prawda wydaje przy tym zastraszające dźwięki, a żekome trzy biegi tylko teoretycznie działają, to i tak udało mi się na nim objechać kilka wsi. Prędkość-jakieś 10 km/h po płaskim, z górki to strach, że coś odpadnie.
A oto i rozpad w całej swej okazałości (na tle ruin w Dąbrówce Starzeńskiej):
I przy okazji historia jest!
Jak byliśmy mali, zawsze nas nurtowało dlaczego na znaku drogowym napisano "Dąbrówka St.", pewnego razu mój młodszy brat wymyślił teorię i zapytał rodziców: mamo, a to jest skrót od Dąbrówka Stany Zjednoczone??? :)
Jak byliśmy mali, zawsze nas nurtowało dlaczego na znaku drogowym napisano "Dąbrówka St.", pewnego razu mój młodszy brat wymyślił teorię i zapytał rodziców: mamo, a to jest skrót od Dąbrówka Stany Zjednoczone??? :)
Nawijka w jakiejś dziwnej wsi, której nazwy nie pamiętam, w każdym razie był sklep i lody w Hello Kitty :)
San po ostatnich ulewach ledwo trzyma się brzegów, jest brudny, wielki i przerażający.
Przy okazji dojechałam do jakiejś niewielkiej stadniny.
A tu w oddali zamek w Nozdrzcu, aktualnie do kupienia, gdyby ktoś miał ochotę :P
Witam świetne zdjęcia, zwłaszcza podoba mi sie ostatnie. Widzę, że wycieczka była w lipcu, szkoda, że nie ma zdjęć z zamkowego dziedzińca. W lipcu trwały tam prace archeologiczna. W każdym razie będziemy tam też w tym roku, również na początku wakacji :) serdecznie zapraszamy na zamek i na nasz fb-owy profil :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.facebook.com/pages/Zamek-w-D%C4%85br%C3%B3wce-Starze%C5%84skiej/237644196258086
pzdr.
KK