poniedziałek, 13 grudnia 2010

wrocławskie spotkanie podróżników rowerowych

Wbrew zapowiedziom nikt nie przybył rowerem :) Pogoda nas nie rozpieszczała, atakując deszczem i megaśliskimi chodnikami. Mimo to ilość osób, które stawiły się w wyznaczonym miejscu o wyznaczonej godzinie, przerosła oczekiwania organizatorów. Ja osobiście przesiedziałam te 5 h na parapecie, jedni klęczeli pod ścianą (jakaś pokuta czy coś ? :P), inni zajmowali resztki miejsca na podłodze, jeszcze inni mięli zagwarantowane "wejście smoka" po wcześniejszej zapowiedzi (vipy :P). Prezentacje były świetne, organizatorzy dobrze wybrali, bo wśród ośmiu opowieści nie wystąpiła żadna wpadka/wtopa/czy inna gafa. Wszystkich najbardziej ujął film "Islandia jest jak kobieta" :) Były nagrody, konkursy i podróżnicza atmosfera. A po pokazach after party w Globtroterze, gdzie przy sziszy integrowało się całkiem licznie zgromadzone forum podrozerowerowe.info :) Dowód poniżej ;)
ok. z tych zdjęć, to wygląda bardziej jak spotkanie forum miłośników aparatów fotograficznych :P

3 komentarze:

  1. dziękuję za szalenie miłą wzmiankę o moim filmie :) Szkoda, że nie mogłem już zostać na afterze - z powodu KOLEJnej podróży - do domu :) Pozdrawiam i może do zobaczenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe...zmaterializowało mi się forum rowerowe i muszę przyznać, że bardzo młode jest :))

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy