wtorek, 22 czerwca 2010

zrób se buta

Jak w temacie
No bo po prostu mnie szlag ciężki trafił, jak po dwóch tygodniach łażenia po sklepach nie znalazłam żadnych ŁADNYCH butów spełniających moje wymagania. A w czymś na bal wyjść trzeba! Skrajna rozpacz mnie ogarnęła kiedy zaczęłam szukać w sklepach dla snobów ( :P ) tam są ładne buty i nawet takie jakie mi się uroiły, tyle że cena jest równie UROJONA! Umówmy się, że za dwa paski, obcas i podeszwę nie dam 400,- i w górę. Tyle to można dać za trekingi, co się je potem zdziera niemiłosiernie przez dobrych parę lat! 
Więc doprowadzona do ostateczności, dwa dni przed weselem (na które to były mi potrzebne owe szpilki) wygrzebałam swoje stare i niezawodne szpile. Trochę dumania nad motywem przewodnim dodatków/biżuterii - ok. niech będą kwiatki. Wsiadłam na rower, pojechałam do obi, po godzinie grzebania w stoisku "obrzydliwe kwiatki sztuczne" wyszłam z gałązką "całkiem zadowalających" za całe 6.99,-
Połowa została przeznaczona na wpięcie we włosy, a druga połowa na wpięcie w buty :)
Oto i łysy but przed metamorfozą:
A to już po mojej skromnej interwencji:
I zbliżenie na kwiata:
Mi się tam podobało. Myślę, że buty nie po raz ostatni zmieniły swoje oblicze...bo raczej nie zacznę sobie kupować jednookazyjnych butów za kilka stówek.
Amen

3 komentarze:

  1. Mowilam Ci juz pare razy, ze Cie kocham, wiec nie bedziesz zdziwiona: KOCHAM CIE!

    OdpowiedzUsuń
  2. :) no ja to nie wiem, czy mogłabym sobie pozwolić na podobną poufałość (chyba jednak za krótko się "znamy":) natomiast powiedzieć koniecznie muszę - pomysł kapitalny, kwiatek z gatunku "obrzydliwe sztuczne" również ciekawy i nawet niebrzydki :)), a powtórzenie motywu, w tym wypadku we włosach, cudnie zamknie całość.
    Zdolna z Ciebie dziewczynka, panno m. :))
    Pozostaje tylko udanego balu życzyć ;)

    (PS. Nie obiecuję, że przy najbliższej nadarzającej się okazji patentu nie wykorzystam :))

    Podpisano - Koleżanka anonimka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe nie pobiegłam z tym do biura patentowego, więc jak najbardziej można "wykorzystywać" pomysł (byle nie przeciwko mnie :P)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy